W organizmie pływaka Suna Yanga, pięciokrotnego mistrza świata i dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Londynu, wykryto w maju zabronioną substancję, przez co zawieszony został na trzy miesiące. Jeszcze ciekawsze jest to, że poinformowano o tym dopiero teraz, już po odbytej karze.
Sun Yang został przyłapany w maju podczas mistrzostw kraju w Hangzhou. W jego organizmie wykryto środek pobudzający o nazwie trimetazydyna, który w tym roku został dołączony do listy zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Jest to lek zazwyczaj stosowany przy chorobie niedokrwiennej serca, którego zadaniem jest ochrona tkanek przed niedotlenieniem. 22-latek bronił się twierdząc, że zażył substancję w celach medycznych i nie zdawał sobie sprawy z faktu, że jest ona zabroniona. W lipcu chińska agencja antydopingowa (CHINADA) nałożyła na Yanga karę dyskwalifikacji na 3 miesiące. Jednak już we wrześniu Sun uczestniczył w igrzyskach azjatyckich, gdzie wywalczył złoto na dystansie 400 m i 1500 m stylem dowolnym oraz w sztafecie 4 x 100 m.
Ujawniono również, że ukarano także inne osoby z zespołu Sun Yanga, m.in. lekarza, ale nie podano przyczyny skrócenia okresu zawieszenia pływakowi i dlaczego poinformowano o tym dopiero teraz. Nie była to pierwsza kara nałożona na Chińczyka. Przed rokiem było o nim głośno za sprawą wypadku drogowego, jaki spowodował
w rodzinnym Hangzhou. Policja powiadomiła wtedy, że kierował Porsche, nie posiadając w ogóle prawa jazdy. Został skazany na siedem dni aresztu i pozbawiony możliwości startów w zawodach do marca 2014 roku.
Na igrzyskach w Londynie Sun Yang wywalczył cztery medale – złote na 400 i 1500 metrów, srebrny na 200 m i brązowy w sztafecie 4×200 m (wszystkie w stylu dowolnym). Natomiast z MŚ w 2011 i 2013 roku przywiózł pięć złotych medali. Na jego koncie są też cztery inne krążki mistrzostw globu (2009-2013).